wtorek, 17 czerwca 2014

Rezerwowi dają 3 pkt Belgii ! | Algieria - Belgia

Dries Mertens (z lewej) cieszy się po strzeleniu gola dla Belgów /AFP

 Piłkarze Belgii, którzy na MŚ awansowali pierwszy raz od 2002 roku, wygrali z Algierią 2-1 w meczu grupy H mundialu w Brazylii. "Czerwone Diabły", które mogą być "czarnym koniem" mistrzostw świata, w drugiej połowie potrafiły odwrócić losy spotkania rozgrywanego w Belo Horizonte.


Pierwsze 45 minut było jednak bardzo słabe w wykonaniu Belgów. Zmuszeni do ataku pozycyjnego, nie potrafili się przebić przez mur ustawiony przez rywali. Algierczycy cofali się całą drużyną na własną połowę, a piłkarze "Czerwonych Diabłów" grali za wolno, by skruszyć tę obronę.

Bośniacki selekcjoner reprezentacji Algierii Vahid Halilhodzić powiedział przed meczem, że bardziej niż formy rywali obawia się pracy arbitrów. Jak dodał, najczęściej na błędach sędziów zyskują piłkarskie potęgi: "Takie jak Brazylia, Anglia, Niemcy... Algieria to mały kraj, ale mam nadzieję, że będziemy traktowani sprawiedliwie" - podkreślił.

Bośniak w pierwszej połowie nie miał jednak prawa narzekać na sędziego. W 24. minucie Marco Rodriguez z Meksyku odgwizdał bowiem faul Vertonghena na Sofiane Feghoulim po dośrodkowaniu z lewej strony Faouziego Ghoulama. Spóźniony belgijski defensor przytrzymał pomocnika Valencia CF za rękaw koszulki.

Minutę później "jedenastkę" pewnie wykorzystał sam poszkodowany strzelając w środek bramki, a tymczasem Thibaut Courtois rzucił się w prawą stronę.

W przerwie selekcjoner Belgów Marc Wilmots dokonał jednej zmiany. Na murawie pojawił się Dries Mertens, który rozruszał swoich kolegów. W 50. minucie zawodnik Napoli dośrodkował z lewej strony, z piłką minął się Mbolhi, a ta trafiła w zaskoczonego Witsela, który przeniósł ją głową nad poprzeczką.

Chwilę później Mertens zdecydował się na indywidualną akcję, wpadł w pole karne, ale tym razem jego centrę wyłapał bramkarz rywali.


Algieria jedyną groźniejszą akcję w drugiej połowie przeprowadziła w 56. minucie. Po dośrodkowaniu Saphira Taidera z rzutu rożnego "główkował" Carl Medjani, jednak piłka przeszła tuż koło słupka.

Wilmots tymczasem dokonywał kolejnych zmian. Na murawie w Belo Horizonte pojawili się Divock Origi, a następnie Marouane Fellaini. Pomocnik Manchesteru United pięć minut po wejściu na murawę (70.) doprowadził do wyrównania. Fellaini wyskoczył do dośrodkowania Kevina de Bruyne'a i celnym strzałem głową, po którym piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, pokonał Mbolhego.

Belgowie zwycięstwo przypieczętowali 10 minut później. De Bruyne przerwał akcję rywali, wybijając piłkę spod nóg Feghoulego, kontrę wyprowadził Hazard, który wyłożył futbolówkę Mertensowi, a ten wpadł w pole karne i mocnym strzałem nie dał szans obrony bramkarzowi Algierii.




Piłkarze Belgii, którzy na MŚ awansowali pierwszy raz od 2002 roku, wygrali z Algierią 2-1 w meczu grupy H mundialu w Brazylii. "Czerwone Diabły", które mogą być "czarnym koniem" mistrzostw świata, w drugiej połowie potrafiły odwrócić losy spotkania rozgrywanego w Belo Horizonte.

Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/raport-mistrzostwa-swiata-2014/ms-w-brazylii/news-mecz-belgia-algieria-2-1-na-ms-2014,nId,1444710#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Copyright © 2014. WC 2014 - All Rights Reserved
Template Created by Templateure
Proudly powered by Blogger